W Olsztynie trwa sadzenie blisko 3 tys. drzew
Olsztyn sadzi nowe drzewa, ponieważ w związku z budową linii tramwajowej w ostatnich latach wycięto ponad 1,3 tys. drzew rosnących na terenach objętych inwestycją. Dlatego miasto zobowiązało się do rekompensat i zadeklarowało posadzenie 2,8 tys. drzew, 1470 krzewów, 6536 bylin oraz prawie 33 tys. kwiatów cebulowych.
Drzewa sadzone są w całym mieście. "Każde z nasadzeń analizuje miejska ogrodnik Tekla Żurkowska, ponieważ drzewa muszą być posadzone nie tylko ze względu na warunki, jakie preferuje dany gatunek ale też muszą być brane pod uwagę podziemne instalacje. Chodzi o to, by za kilka lat korzenie nie uszkadzały np. rur" - powiedziała PAP rzecznik prasowa ratusza Marta Bartoszewicz.
Koszt nasadzeń drzew, krzewów, bylin i kwiatów wynosi blisko 6 mln zł. Firma, która sadzi zieleń przez trzy lata będzie także pielęgnować rośliny.
Najwięcej drzew zostanie zasadzonych w dzielnicy Jaroty (497 drzew), Kormoran (443), Nagórki (332) i w Śródmieściu (304). To klony, lipy, dęby i drzewa owocowe (m.in. grusze), których sadzonki muszą mieć określone parametry. Wśród nich obwód pnia na wysokości metra nie może być mniejszy, niż 16-18 cm czy, w niektórych przypadkach, wysokość rośliny to co najmniej trzy metry.
Miasto podkreśla, że nowe nasadzenia są istotne szczególnie w kontekście zmian klimatu. Drzewa w znacznym stopniu, poprzez korony, zmniejszają nagrzewanie się jezdni, chodników, budynków. Tym samym zmniejszają temperatury i niwelują efekt tzw. miejskiej wyspy ciepła.
Olsztyn, w granicach którego znajduje się kilkanaście jezior i imponujący las miejski promuje się hasłem "miasto ogród z natury". (PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ mick/