Rozruch olsztyńskiej spalarni śmieci
Instalacja może przerobić 15 ton śmieci na godzinę, a taka ilość docelowo zagwarantuje 30 megawatów ciepła i 10 megawatów energii elektrycznej na godzinę.Temperatura w kotle to 1200 stopni celsjusza, przy kominie musi mieć minimum 850 stopni, taki jest wymóg środowiskowy, który gwarantuje że do atmosfery nie będą wydostawały się niebezpieczne związki będące efektem spalania śmieci – tłumaczy Sebastian Metka, dyrektor techniczny ITPO.
Jutro (w piątek, 2.02.) podamy pierwszą parę do turbiny, aby sprawdzić czy jest szczelna – dodaje Metka.
Docelowo instalacja przerobi 100 tysięcy ton śmieci rocznie.To będzie pierwszy krok do produkcji energii, bo na razie jeszcze jej nie wytwarzamy. Później zaczniemy ją przesyłać do miejskiej sieci.
Instalacja będzie jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie. Jedynym paliwem w kotle będą tu śmieci RDF, czyli takie które mają dużą kaloryczność.To pokryje około 35% zapotrzebowania mieszkańców Olsztyna na ciepło. Roczna produkcja energii elektrycznej oddanej do tzw. sieci (czyli po odjęciu konsumpcji własnej) szacowana jest na ponad 73 tys. MWh – precyzuje Jarosław Sałamacha, członek Zarządu Dobrej Energii.
Budując instalację założyliśmy, że rozwiążemy problemy i domkniemy system gospodarowania odpadami nie tylko w Olsztynie, ale w całym województwie – tłumaczy Prezydent Miasta, Piotr Grzymowicz.
Instalacja zostanie oddana do użytku w połowie czerwca tego roku.Teraz miasto musi to paliwo sprzedawać, by je zutylizować, w nowej ciepłowni nie dość że sprzedamy je taniej to jeszcze uzyskamy ciepło i prąd.