Oszuści nie śpią!
„Cześć mamo, to jest mój nowy numer telefonu. Wyślij mi wiadomość…” - o takiej treści otrzymała wiadomość pewna kobieta. Pokrzywdzona była przekonana, że nadawcą sms-a jest jej syn, w związku z tym kontynuowała konwersację bez żadnych podejrzeń. W trakcie wymiany wiadomości rzekomy syn twierdził, że jego poprzedni telefon wpadł do wody i potrzebuje pieniędzy na zakup nowego. Pokrzywdzona myśląc, że pomaga swojej rodzinie przekazała na wskazane konto prawie 4 tysiące złotych.
Po kilku godzinach 40-latka otrzymała telefon od syna z właściwego numeru. Wtedy kobieta zorientowała się, że wcześniej pisała z oszustem i postanowiła zgłosić sprawę olsztyńskim policjantom.
Przestrzegamy przed klikaniem w wiadomości i linki z podejrzanego źródła. Zanim komukolwiek przekażemy pieniądze bądź wykonamy przelew skontaktujmy się telefonicznie z tą osobą, zweryfikujmy tę informację i upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. W takich sytuacjach, nigdy nie działajmy pochopnie, bo możemy stracić nasze oszczędności.
(aj)