Pożar w Archiwum Państwowym w Olsztynie. Wspólnie ćwiczenia służb
Ogień w czytelni Archiwum Państwowego w Olsztynie to zdarzenie związane nie tylko z koniecznością ratowania ludzkiego życia i mienia, ale też z zabezpieczeniem zbiorów stanowiących wartości historyczne i kulturalne. Kluczowa w takich sytuacjach jest szybka reakcja służb i sprawna koordynacja ich wspólnego działania.
Pierwszy na miejscu był patrol policji, mundurowi potwierdzili, że zgłoszenie o pożarze to nie fałszywy alarm ani błąd systemu, w drodze byli już strażacy i załoga karetki pogotowia. Szybka ewakuacja personelu archiwum, akcja gaśnicza i dokładne sprawdzenie wszystkich pomieszczeń. Na chodnikach i jezdni pojazdy służb, sprzęt, ewakuowani pokrzywdzeni – trzeba było zabezpieczyć miejsce zdarzenia i zadbać o bezpieczeństwo kierowców. Policjanci ręcznie kierowali ruchem drogowym i pieszym, ustalali tożsamość osób, które zostały poszkodowane lub były świadkami wybuchu pożaru.
W archiwum znajdują się nieliczone i bardzo cenne zbiory dokumentów, które w takich sytuacjach muszą zostać ewakuowane. Do pomocy w tym przedsięwzięciu niezbędni byli żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Akcje ratownicza i gaśnicza zakończyły się sukcesem, co nie oznaczało, że skończyła się praca policjantów. Trzeba było jeszcze zebrać materiał dowodowy, na podstawie którego będzie można ustalić przyczynę powstania pożaru. To było zadanie policjanta dochodzeniowo-śledczego i technika kryminalistyki. Oględziny, zdjęcia, ślady kryminalistyczne i przesłuchania świadków – dopiero po przeprowadzeniu tych czynności ćwiczenia można było uznać za zakończone.
jw