Warmińsko-mazurskie/ Policja zatrzymała podpalacza domków letniskowych
Do pożaru trzech domków letniskowych w gminie Dywity doszło pod koniec lutego. Nikomu nic się nie stało, ale straty sięgały 300 tys. zł. Śledczy od początku podejrzewali, że do zdarzenia mogło dojść w wyniku celowego podłożenia ognia.
Według policji zatrzymanie podejrzanego o dokonanie tego przestępstwa było możliwe w dużej mierze, dzięki opublikowaniu jego wizerunku w mediach.
"Policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringów i opublikowali wizerunek mężczyzny mogącego mieć związek z pożarem. Już po kilku godzinach od publikacji otrzymali informacje, dzięki którym dotarli do wskazanego mężczyzny. Okazał się nim 47-letni mieszkaniec Olsztyna" - przekazał mł. asp. Andrzej Jurkun z olsztyńskiej policji.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że podejrzany oblał łatwopalną cieczą i podpalił jeden z domków letniskowych, a z powodu gęstej zabudowy i warunków pogodowych ogień przeniósł się na dwa kolejne domki.
"Mariusz P. przyznał się i złożył wyjaśnienia, które sprawdzamy. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.
47-latkowi przedstawiono zarzuty zniszczenia mienia o znacznej wartości, za co grozi do 10 lat więzienia. Śledztwo w sprawie pożaru prowadzi Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ.(PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/ mark/