Wyłudzili pieniądze, pisząc: telefon wpadł mi do ubikacji
Policja w Ełku poinformowała w środę, że mieszkańcy tego miasta zgłosili wyłudzenie od nich 3,7 tys. zł. "Rodzice byli przekonani, że przelewają pieniądze córce, której telefon wpadł do ubikacji. Okazało się, że padli ofiarą oszustów" - podała policja.
Wyjaśniono, że matka otrzymała od rzekomej córki prośbę o przelanie pieniędzy na wykonanie opłat. Córka argumentowała, że "jej telefon wpadł do ubikacji" i w związku z tym nie może skorzystać z bankowej aplikacji. "Akurat tak się złożyło, że dorosła córka mieszka w innym miejscu, rozpoczęła nową pracę, więc to rodzicom uwiarygodniło tę sytuację. Chcąc jej pomóc przelali na podane konto ponad 3,7 tys. zł" - podała policja.
Dopiero po dokonaniu przelewu mieszkanka Ełku zadzwoniła do córki. Wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.
"Każdą prośbę finansową przez telefon powinniśmy traktować ostrożnie i czujnie. W takich sytuacjach nie możemy działać pochopnie. Sprawdźmy w każdy możliwy sposób czy faktycznie to nasze dziecko prosi o pieniądze" - zaapelowała policja w komunikacie.(PAP)
Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska
jwo/ mark/