Szefowa sztabu KO zapowiedziała zawiadomienie do prokuratury w związku z wydarzeniami w Końskich
Piątkowa debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem "jeden na jeden" Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, że są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też TV Republika i wPolsce24.pl. Do porozumienia sztabów jednak nie doszło.
Finalnie doszło więc do dwóch debat: debaty Telewizji Republika na rynku z udziałem pięciorga kandydatów, w tym Nawrockiego oraz debaty prowadzonej przez dziennikarzy TVP, TVN i Polsatu i transmitowanej przez te stacje z udziałem ośmiorga kandydatów, w tym Nawrockiego i Trzaskowskiego, która odbyła się w hali sportowej. Dziennikarka TVP poinformowała, że debatę zorganizował komitet wyborczy Trzaskowskiego, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju.
Karol Nawrocki, który przyjechał w piątek na debatę do hali sportowej w Końskich powiedział dziennikarzom, że do hali nie chciano wpuścić członków jego sztabu. Przy wejściu do hali doszło do przepychanki, którą również transmitowały na żywo telewizje.
O skierowaniu zawiadomienia do prokuratury w związku z wydarzeniami przed rozpoczęciem debaty Paprocka poinformował na platformie X.
"Kierujemy zawiadomienie do prokuratury w związku z wydarzeniami, do których doszło w Końskich przed rozpoczęciem debaty prezydenckiej. Mówimy o zniszczeniu hali, próbach siłowego wtargnięcia do środka mimo jasnych wezwań o zaprzestanie natarcia, a także o awanturach i aktach agresji ze strony ludzi PiS oraz Telewizji Republika, którzy działali ramię w ramię" - przekazała Paprocka.
Jej zdaniem to, do czego wówczas doszło, było próbą "brutalnego zakłócenia demokratycznego wydarzenia". "W państwie prawa takie działania muszą spotkać się z jednoznaczną i stanowczą reakcją – zarówno prawną, jak i społeczną" - podkreśliła Paprocka.
"Agresja, zastraszanie i prowokacje nie mogą być akceptowane jako element życia publicznego. Demokracja wymaga szacunku, uczciwości i zasad – a nie przemocy i politycznego teatru. Polki i Polacy oczekują debaty, ale prowadzonej z klasą, bez atmosfery nagonki i chaosu" - stwierdziła Paprocka.
Szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker zapowiedział, że PiS będzie badać, ile kosztowała produkcja piątkowej debaty w Końskich i kto za nią zapłacił. W rozmowie z PAP jeden z członków sztabu Trzaskowskiego przyznał, że to sztab organizował debatę, ale ma na to faktury, a "wszystko będzie w sprawozdaniu finansowym komitetu wyborczego". Jego zdaniem transmisja debaty odbyła się na tej samej zasadzie, jak transmisja konwencji czy konferencji kandydatów.(PAP)
sno/ par/
