Ruszył ponowny proces o zabicie partnera matki i czynną napaść na policjanta
W środę sąd poinformował, że z powodu zmiany składu orzekającego proces Przemysława A. będzie się toczył od nowa. Powodu zmiany nie wskazano, poprzedni sędzia, który prowadził sprawę był tzw. neosędzią.
Poprzedni skład orzekający miał ogłosić w tej sprawie wyrok w styczniu, ale w dniu, w którym wyrok miał być ogłoszony sędzia poinformował, że do wyrokowania w tej sprawie potrzebna jest jeszcze jedna opinia biegłych, a sam oskarżony Przemysław A. zostanie poddany kolejnemu badaniu sądowo-psychiatrycznemu przez zespół specjalistów ze szpitala w Choroszczy. Sąd dopatrzył się sprzeczności w istniejących już w tej sprawie opiniach.
Wszystkie przestępstwa, o jakie jest oskarżony Przemysław A. zostały popełnione 4 i 5 sierpnia 2022 roku w Biskupcu (warmińsko-mazurskie).
Według ustaleń prokuratora Przemysław A. 4 sierpnia 2022 r. w jednym z domów w Biskupcu zaatakował nożem mężczyznę, który od dłuższego czasu był w związku z jego matką. Oskarżony zadał pokrzywdzonemu tak wiele ciosów, że ofiara zmarła w miejscu ataku. Po dokonaniu zabójstwa A. zabrał kluczyki do busa należącego do ofiary i jeździł po Biskupcu i okolicy.
W nocy z 4 na 5 sierpnia 2022 r. policjanci próbowali zatrzymać Przemysława A. Mimo że policjanci używali sygnałów świetlnych i dźwiękowych, A. nie zatrzymał się i zaczął uciekać doprowadzając po drodze do kilku kolizji - dlatego oprócz zabójstwa usłyszał zarzut "dokonanie zaboru pojazdu w celu jego krótkotrwałego użycia, niewykonanie wydanego przez policjantów polecenia zatrzymania pojazdu, czynną napaść na policjanta, a także kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających oraz posiadanie substancji psychotropowych w postaci tabletek ekstazy i amfetaminy".
W poprzednim procesie Przemysław A. nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. W swojej mowie końcowej powiedział, że jest mu przykro za to, co się stało i złożył kondolencje pokrzywdzonym. Jednocześnie poprosił sąd "o danie mu szansy".
W środę oskarżonego nie było w sądzie, ponowny proces rozpoczął się z udziałem jego obrońcy. Sąd nie odczytywał złożonych wcześniej przez A. wyjaśnień. W środę przesłuchano kilku świadków, m.in. policjanta, którego według aktu oskarżenia Przemysław A. próbował potrącić autem.
Kolejne rozprawy sąd zaplanował na czwartek, wyznaczono też lipcowe terminy.
W poprzednim procesie prokurator w mowie końcowej wnosił o skazanie A. na 25 lat więzienia oraz orzeczenie od oskarżonego na rzecz oskarżycielek posiłkowych (matki i siostry pokrzywdzonego) zadośćuczynienia po 50 tys. zł. Prokurator wniósł także o orzeczenie wobec oskarżonego łącznego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na 7 lat oraz świadczenia pieniężnego 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
O surowszy wyrok wnieśli wówczas pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych oraz jedna z oskarżycielek posiłkowych, prosząc o wymierzenie oskarżonemu kary dożywocia. (PAP)
jwo/ agz/