Setne ognisko ASF u dzików; najwięcej zachorowań w okolicach Elbląga
Zastępca Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii Dorota Daniluk powiedziała PAP, że najwięcej padłych z powodu ASF dzików ujawnianych jest w Elblągu i powiecie elbląskim. "W tym roku to 59 przypadków, na te 100, które odnotowaliśmy" - podała Daniluk i dodała, że pozostałe padłe z powodu ASF zwierzęta znaleziono w północnym pasie woj. warmińsko-mazurskiego, m.in. okolicach Braniewa, czy Bartoszyc.
Padłe z powodu ASF dziki najczęściej znajdują leśnicy podczas prac w terenie. Próbki każdego z padłych zwierząt są poddawane badaniom Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku. Martwe zwierzęta, jeśli jest taka możliwość, są utylizowane. Jeśli miejsce, w którym został znaleziony martwy dzik jest bardzo niedostępne, wówczas jest zakopywane w lesie tak, by nie miały do niego dostępu inne osobniki.
Jedyną metodą walki z wirusem ASF jest wybijanie populacji dzików. "W jednych regionach udaje się to lepiej, w innych gorzej. Ilość stwierdzanych ognisk ASF w północnym pasie regionu może świadczyć o tym, że tam populacja dzików się odradza" - powiedziała Daniluk i dodała, że południe regionu, okolice Działdowa, Nidzicy, Szczytna i częściowo Pisza są od ASF wolne.
ASF (afrykański pomór świń) to choroba zakaźna, która atakuje wyłącznie dziki i świnie. Wirus ASF jest bardzo niebezpieczny, bo z naturalnego środowiska może się przedostać do hodowli świń. Jeśli tak się stanie wówczas cała hodowla zwierząt musi zostać wybita. W przeszłości w regionie zdarzało się, że z powodu ASF wybijano hodowle świń liczące nawet 10 tys. sztuk. To powodowało ogromne straty materialne dla hodowców.
Ponieważ wiosna jest czasem, gdy wykrywanych jest najwięcej ognisk ASF Daniluk zaapelowała do hodowców świń, by bardzo rygorystycznie przestrzegali zasad bioasekuracji w swoich hodowlach tak, by wirus nie został ze środowiska zawleczony do chlewni.
W woj. warmińsko-mazurskim choroba ASF u dzików występuje od jesieni 2017 roku, a Polsce pierwsze ogniska pojawiły się w 2014 roku.
W ubiegłym roku stwierdzono w sumie 188 przypadków tej choroby, w 2023 roku - 156. W ocenie Daniluk wykryte w tym roku setne ognisko może zapowiadać wzrost przypadków ASF w warmińsko-mazurskim.
Prewencyjne wybijanie dzików nie zagraża ich populacji, ponieważ dziki bardzo szybko się rozmnażają - rocznie mogą być nawet 2-3 mioty tych zwierząt. (PAP)
jwo/ malk/
