W stacji badawczej PAN w Popielnie będzie można zobaczyć koniki polskie
"Koniki polskie są końmi w typie prymitywnym, ukształtowanym głównie przez naturę, a w mniejszym stopniu przez człowieka. Potrafią się jednak podporządkować człowiekowi i z nim współpracować. Zapraszamy na wydarzenie nie tylko hodowców, ale także wszystkich zainteresowanych, którzy chcieliby zobaczyć przedstawicieli tej fascynującej rasy" - podkreśliła prof. Marta Siemieniuch, która kieruje hodowlą koników polskich w stacji badawczej w Popielnie.
"Weekend z konikiem polskim" to cykliczna, dwudniowa impreza. W piątek odbędzie się polowa próba użytkowości dla koników polskich. To obowiązkowa próba dla młodych klaczy i ogierów, która ma ocenić umiejętności do pracy w zaprzęgu lub w siodle. Zostanie przeprowadzona próba wierzchowa, czyli w siodle, na dystansie 3600 metrów oraz próba zaprzęgowa na dystansie 3200 metrów. Sędziowie będą oceniać różne parametry m.in. ruch w stępie i kłusie, czas przebycia dystansu, zachowanie konia i jego parametry fizjologiczne. W tym roku do próby zaprzęgowej przystąpi 7 koni, a do wierzchowej – 17.
Sobota to z kolei czempionat źrebiąt pod matkami. Podczas wydarzenia zostaną zaprezentowane źrebięta urodzone w tym roku, w obecności swoich matek. Sędziowie ocenią ich typ, budowę, zdrowie i rozwój oraz ruch w stępie i kłusie.
Zbliżające się wydarzenie to także okazja do odwiedzenia stacji badawczej w Popielnie, która jest położona na półwyspie Popielniańskim, otoczonym trzema jeziorami: Śniardwy, Bełdany i Warnołty. Właśnie tam, w rezerwacie na obszarze ponad 1600 hektarów żyją na wolności koniki polskie.
Konik polski jest jedyną rodzimą, pierwotną rasą koni, wywodzącą się od dzikich tarpanów, które do końca XVIII wieku, a na niektórych terenach nawet do początku XIX wieku, można było spotkać na obszarze dawnej wschodniej Polski, Litwy i Prus. "W tym czasie tarpany zostały wyłapane i przekrzyżowane z lokalnymi końmi wykorzystywanymi do prac w gospodarstwie. Konik polski jest więc krzyżówką tarpana z lokalnym, małym koniem roboczym" – wskazuje prof. Marta Siemieniuch.
Nazwę "konik polski" wprowadził w pierwszej połowie XX wieku badacz i propagator koni prymitywnych prof. Tadeusz Vetulani. Umieścił on koniki polskie w rezerwacie leśnym w Białowieży.
W Popielnie hodowla koników polskich jest prowadzona w dwóch systemach utrzymania: stajennym oraz rezerwatowym (gdzie zwierzęta żyją przez cały rok w środowisku naturalnym, a ingerencja człowieka jest ograniczona do minimum). W sumie żyją tam 102 konie.
Konie rezerwatowe żyją w grupach rodzinnych zwanych tabunami lub haremami. W każdej z nich żyje jeden dorosły ogier, klacze, tegoroczne źrebięta oraz czasem młodzież stada. Obecnie w rezerwacie żyje 26 koników polskich i 16 źrebiąt, tworzących trzy tabuny plus tzw. grupę kawalerską złożoną z dwóch młodych ogierów. Najstarszym koniem w rezerwacie w Popielnie jest 29-letnia klacz Hala. Ogiery żyją zazwyczaj około 22-23 lata.
Konik polski jest rasą uznawaną za zagrożoną wygięciem. "Rozwój tej rasy, zwłaszcza w chowie stajennym, jest bardzo intensywny m.in. za sprawą programu dopłat w celu zachowania różnorodności genetycznej. W sumie klaczy jest ponad 2,5 tys., a ogierów około 250"- podała prof. Marta Siemieniuch.
Stacja badawcza w Popielnie należy do Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN od 2016 roku. Jednostka zajmuje się: hodowlą zachowawczą koników polskich w systemie stajennym i rezerwatowym; hodowlą zachowawczą bydła rasy polska czerwona, rolnictwem – uprawą i siewem zbóż, produkcją pasz dla zwierząt; gospodarką lasem doświadczalnym, stanowiącym rezerwat dla wolnożyjących tabunów konika polskiego; turystyką (stacja posiada bazę noclegową, muzeum przyrodnicze, zagrody pokazowe zwierząt hodowlanych, ścieżki rowerowe oraz polany biwakowe). (PAP)
autor: Agnieszka Libudzka
ali/ zan/